cze 24 2004

WaKaCjE...


Komentarze: 4

Heh... dwa miesiące laby i nic nie robienia to jest to czego mi brakowało. W sumie to już tydzień tak jest, jutro tylko odebrać świadectwo i luzik. Troszkę dziwię się niektórym osobom, że chce im się jeszcze teraz do szkółki chodzić... ciekawe dlaczego?? Dobra opinia, plus u nauczyciela... ale troszkę wyluzujcie ludziska. Choć gdyby nie oni to buda byłaby teraz puściutka, więc chyba dobrze jest jak jest.

 

Ostatnio zauważyłam, ze małe dobre rzeczy przynoszą więcej szczęścia niż te wygórowane i często nieosiągalne. Wracam sobie z miasta i widzę Pana z mojej ulicy. Jest On starszy i chory umysłowo... nie ma żadnej rodziny, mieszka sam i tylko czasami odwiedza Go ktoś z opieki społecznej. Kiedyś kończyło się tylko na „dzień dobry” teraz postanowiłam porozmawiać. Na początku trudno było mi zrozumieć Pana, jednak po spokojnym wgłębieniu się w jego słowa wszystko było jasne jak na dłoni. Zaproponowałam, że wezmę od Niego kilka reklamówek bo troszkę tego miał. Bałam się Jego reakcji bo czasem bywa wybuchowy, tym razem zobaczyłam na jego twarzy serdeczny uśmiech i podziękowania... ale to było milutkie. Później rozmawialiśmy o wszystkim i niczym... zostałam nawet zaproszona na ryby... hihihi :) Ciągle przypominają mi się te oczy przepełnione szczęściem, a zarazem smutkiem z powodu samotności...

 

anyska : :
anulka86
24 czerwca 2004, 14:59
Wojduś...jestem z Ciebie dumna!!Masz w sobie duzo pozytywnego ciepełka i poiwinnaś nim obdarzać wszystkich naokoło, więc dziel się...Kocham Cię:*
24 czerwca 2004, 13:52
Nikt nie chce byc smaotny. Nawet nie chce myslec jakby to było gdymbym nie miała nikogo bliskiego, rodziny , przyjaciół. Nie dośc ze byłabym sama jak palec to jeszcze msiałabym sobie radzic z choroba. To okropne. Naprawde żal mi takich ludzi. Podziwiam cie że podeszłaś do niego i zaczęłas rozmawiac, napewno strawiłas mu ogromną radość. A twoja pomoc napewno była dla niego o wiele bardziej cenna niż pomoc ludzi z opieki społecznej. Bo czy jest coś cenniejszego niż szczeście z ciepła ludzkiego serca ???
24 czerwca 2004, 12:49
dobrze że pomogłaś temu panu. rzadko się spotyka takich ludzi którzy pomagają innym a to przecież przynosi tyle radości! ja sama też lubię pomagać starszym ludziom ale mi zawsze strasznie ich żal. nawet jeżeli na ulicy widzę starszą osobę na wózku to mi się płakać chce. nie wiem dlaczego ale najwyraźniej jestem strasznie wrażliwa. a co do zakończenia roku to ja mam je już dziś popołudniu ale wcale się nie cieszę... jestem wręc bardzo bardzo smutna, bo jestem w 6 klasie i żegnamy się z moją ukochaną klasą! szkoda... ja ich naprawdę uwielbiam i tęsknić będę strasznie! ale cieszę się że ty się cieszysz :) jeszcze tu zajrzę bo masz fajowego bloga. zaraszam do mnie jeśli oczywiście masz ochotę i życzę miłych wakacji!!! :*
Klaudia
24 czerwca 2004, 12:04
Mi także szkoda takich ludzi... nie jego wina ze jest taki jaki jest.. ludzie zaffsze oceniaja innych blednie... a wystarczy sie do kogos zblizyc zeby poznac prawdziwa prawde.. jestem b b b milo zaskoczona ze sa jeszcze tacy tolerancyjni i dobrzy ludzie jak ty :))[Bardzo fajny blog bede wpadac tu czesto i komentowac noteczki :)][zalinkuje cie :)]

Dodaj komentarz